Delikatnie przegryzasz rumianą kulkę uważając by nie poparzyć sobie podniebienia. Przez chrupiącą skórkę docierasz wreszcie do wilgotnego buraczanego wnętrza z ciągnącym się kozim serem. Przed Tobą jeszcze jeden kęs, oblizujesz palce i już wiesz, że sięgniesz po kolejną kulkę. Oto biecany przepis na kaszanicni, czyli chrupiące arancini przygotowane na bazie buraczanego kaszotto.

Kaszancini

• 800 g schłodzonego kaszotto
• 100 g rolady z koziego sera
• 50 g tartego pecorino lub parmezanu
• Panierka:
• mąka pszenna
• 2 jajka
• bułka tarta
• litr oleju rzepakowego

1. Kozi ser łączymy z pecorino lub parmezanem.
2. Dłonie oprószamy mąką, bierzemy ok. 2 łyżki schłodzonego kaszotto, formujemy płaski placuszek . Na środku kładziemy łyżeczkę serowego farszu i formujemy z kaszy kulkę z nadzieniem, tak jak lepi się knedle. Ulepione kaszancini kładziemy na tacy wyłożonej ściereczką lub na talerzu.
3. Do jednej miseczki wbijamy jajka i rozbełtujemy je, a do drugiej wsypujemy bułkę tartą. Oprószone mąką kaszancini maczamy w jajku, a następnie panierujemy w bułce.
4. W głębokiej patelni lub garnku rozgrzewamy olej. Do rozgrzanego tłuszczu wrzucamy pierwsze kaszancini, jeśli zacznie się pienić, wrzucamy resztę ryżowych kulek. Smażymy je po 3-4 minuty z jednej strony, następnie przekładamy na drugą i smażymy kolejne 4. Wrzucamy listki szałwii, czekamy aż staną się chrupiące.
5. Gotowe kaszancini odsączamy z tłuszczu na ręczniku papierowym, serwujemy ze smażonymi chipsami z szałwii.