Spaghetti carbonara
28 stycznia 2013 ·
Przepis
Spaghetti carbonara
28 stycznia 2013 ·
Przepis
Jak pewnie większość osób zauważyła, burczymiwbrzuchu startuje w konkursie na Blog Roku 2012 w kategorii Zdrowie i Kulinaria. Od czasu do czasu przypominamy się stałym czytelnikom i znajomym prosząc o wysyłanie na nas smsów, ponieważ każdy głos potencjalnie stwarza możliwość spełnienia pewnego marzenia 🙂
Gorąco dyskutując ze Śliwką na ten temat, zażartowałyśmy, że narażamy serdeczne osoby przez to na wydatki (sms kosztuje 1,23 zł, a dochód zostanie przeznaczony na akcję charytatywną). W trosce o portfele wszystkich, którzy oddali na nas głos, zdecydowałyśmy się na Tydzień z 5 składnikami.
O organizacji tygodnia o takiej tematyce myślałyśmy już w trakcie trwania Włoskiego tygodnia. Bardzo lubimy tygodniowe cykle tematyczne, ale nie chcemy ich ogłaszać zbyt często, aby nasze przepisy na co dzień były bardziej różnorodne.
Wielokrotnie słyszałyśmy prośby czytelników o zamieszczanie na blogu większej ilości prostych, niskobudżetowych przepisów. Opinia odbiorców bloga jest dla nas bardzo ważna, dlatego przez najbliższych 7 dni, będziemy zamieszczały codziennie przepisy z myślą o Was.
Każdy przepis będzie zawierał jedynie 5 składników. Postanowiłyśmy nie liczyć w tym przypadku kilku składników, czyli wyłączając: sól, pieprz, cukier, mąkę, oliwę/olej rzepakowy.
Zwróciłam uwagę, że dla osób, które nie czują się w kuchni jak ryba w wodzie, przepisy z małą liczbą „ingredientów” są o wiele bardziej atrakcyjne od tych skomplikowanych z użyciem przeróżnych przypraw. Mimo iż uwielbiam eksperymentować, łącząc ze sobą nieraz zaskakujące smaki, nie zapominam też o tym, że czasem urok tkwi w prostocie. Świeżo upieczony chleb najlepiej smakuje posmarowany masłem, a makaron ugotowany al dente jest cudowny sam w sobie z wysokiej jakości oliwą.
Dlatego jako pierwszy przepis wybrałam dziś prostą i szybką w wykonaniu pastę.
W ramach zagadki umieściłam na naszej facebookowej stronie zdjęcie 5 składników. Szybko wszyscy się domyślili, że na blogu pojawi się przepis na spaghetti carbonarę. Wywiązała się również dyskusja dotycząca nieobecności na zdjęciu śmietanki. Już wszystko tłumaczę.
Klasyczne spaghetti carbonara robi się bez użycia jakiejkolwiek śmietany. Składnikiem sprawiającym, że spaghetti robi się kremowe i aksamitne są jajka. Oczywiście przepisów na tę potrawę jest wiele i każdy ją robi na swój sposób. Często dodaję śmietankę (dlatego dla zainteresowanych umieściłam też 6 składnik z *).
Dziś jednak skupiłam się na 5 składnikach, stąd na zdjęciu tylko jajko. Obie wersje carbonary są poprawne, możecie spróbować sami i wybrać, która Wam bardziej odpowiada 🙂
Spaghetti carbonara:
- 100-150 g makaronu typu spaghetti
- 100 g wędzonego boczku lub pancetty
- jajko (u mnie wiejskie z dwoma żółtkami, więc może być to też 1 jajko i 1 żółtko)
- 20-30 g świeżo startego parmezanu
- 2 łyżki posiekanej natki pietruszki
- świeżo mielony pieprz
- sól
- * 80 ml śmietanki kremówki (6 składnik dla zainteresowanych)
- Makaron gotujemy w osolonej wodzie, według instrukcji na opakowaniu. Sprawdzamy czas gotowania spaghetti al dente i odejmujemy minutę od czasu gotowania.
- Boczek cienko kroimy w paseczki lub w kostkę. Wrzucamy na zimną teflonową patelnię i smażymy kilka minut (jeśli się przypala, dodajemy chlust oliwy). W tym czasie tłuszcz z mięsa sam się wytopi.
- Za pomocą trzepaczki roztrzepujemy jajko/a w dużej misce. Siekamy drobno natkę pietruszki.
- Ugotowany makaron odcedzamy z wody (zostawiamy 2 łyżki). Nitki spaghetti wrzucamy na rozgrzaną patelnię z boczkiem, przyprawiamy pieprzem i podgrzewamy minutę (*jeśli decydujemy się na wykorzystanie śmietanki kremówki, wlewamy ją w tym momencie na patelnię).
- Bardzo gorące spaghetti przekładamy do miski z jajkiem. Energicznie mieszamy, aby składniki się ze sobą połączyły, tworząc kremowy sos. (Niektórzy wlewają jaka na patelnię i przez chwilę podgrzewają, ja z tego etapu raczej rezygnuję, ponieważ grozi to „jajecznicą”). Dodajemy świeżo starty parmezan i drobno posiekaną pietruszkę.
- Boczek i parmezan są wystarczająco słone, dlatego próbujemy dania i ewentualnie solimy do smaku.
Tosia
W tej kategorii