0

Rogale marcińskie

Rogale marcińskie

Ale jestem z nich dumna! Nieśmiało rumiane, delikatnie puszyste, maślane. Nie za duże, nie za małe, oto moje marcińskie rogale. Pochodzą z Wielkopolski, wypiekane są mniej więcej od 100 lat w dniu św. Marcina, czyli 11 listopada.

Oryginalne rogale świętomarcińske z certfikatem wypiekane są na bazie margaryny i suszonych jajek. Tak to już w Polsce bywa, że jak jakiś dziad coś wymyśli to potem wszyscy musimy na tym cierpieć. Dlatego sprytne cukiernie z maślanymi rogalami nazywają je marcińskimi.

W bogatym wnętrzu ukryta jest masa z trudnym do zdobycia białym makiem, miodem, marcepanem i bakaliami. Z wierzchu lepkie od lukru i kandyzowanej pomarańczowej skórki. Mm palce lizać!


Rogale marcińskie

Ciasto:

  • 550 g mąki pszennej typ 550
  • 7 g suszonych drożdży instant lub 15 g świeżych
  • jajko
  • 70 g cukru
  • 300 ml letniego mleka (krowie lub roślinne)
  • 1/3 laski wanilii (opcjonalnie)
  • szczypta soli
  • 70 g zimnego masła

Masa z białego maku:

  • 300 g białego maku
  • litr wrzącej wody
  • 100 g masła
  • 150 g miodu
  • 100 g płatków migdałowych
  • 100 g orzechów włoskich
  • 200 g suszonych owoców (wybrałam morele i daktyle)
  • 3 łyżki kandyzowanej skórki pomarańczowej
  • 100 g marcepanu
  • 3 biszkopty
  • 2 białka

Wierzch:

  • białko
  • 250 g cukru pudru + 4 łyżki soku z pomarańczy + łyżka gorącej wody
  • garść płatków migdałowych
  • łyżka kandyzowanej skórki pomarańczowej

Ciasto:

  1. Do misy wsypujemy mąkę, dodajemy cukier z wanilią, jajko, drożdże, szczyptę soli. Stopniowo wlewamy letnie mleko i wyrabiamy ciasto ok. 3 minuty.
  2. Następnie dodajemy po kawałeczku zimnego masła i dalej miksujemy jeszcze 2-3 minuty, aż ciasto je wchłonie.
  3. Elastyczne ciasto zostawiamy w misce, przykrywamy ściereczką i zostawiamy na 1-1,5 h do wyrośnięcia. Jeśli chcemy piec następnego dnia rogale, ciasto możemy włożyć na noc do lodówki, to spowolni proces wyrastania. Ale przed wałkowaniem trzeba je doprowadzić do temperatury pokojowej.

Masa z białego maku:

  1. Masę przygotowałam dzień wcześniej i zostawiłam do schłodzenia na noc w lodówce, ale można ją również zrobić bezpośrednio przez formowaniem rogali.
  2. Mak wsypujemy do rondla, zalewamy 800 ml wrzącej wody. Stawiamy na ogniu i gotujemy przez 10 minut. Miksujemy blenderem na w miarę gładką masę.
  3. Dolewamy 200 ml wrzącej wody i gotujemy przez kolejnych 10 minut. Miksujemy blenderem drugi raz, tym razem masa powinna być już gładka. Studzimy.
  4. W rondlu topimy masło z miodem. Dodajemy posiekane drobno bakalie. Smażymy mniej więcej 5 minut, dorzucamy zmielony mak. Całość podgrzewamy jeszcze 5 minut, studzimy ( w tym czasie masa nabierze ciemniejszego koloru).
  5. Białka ubijamy na sztywną masę. Do ostudzonej masy makowej dodajemy posiekany drobno marcepan oraz ubite białka. Kontrolując konsystencję dodajemy pokruszone biszkopty. Masa powinna być gęsta.

Rogale:

  1.  Wyrośnięte ciasto delikatnie odgazowujemy, dzielimy na 2 części, jedną z nich zostawiamy w misie pod przykryciem.
  2. Każdą część ciasta wałkujemy na duży prostokąt o grubości 0,5 cm. Wycinamy z niego naprzemiennie trójkąty równoramienne o krótkiej podstawie i długich bokach. U mnie podstawa każdego trójkąta mierzyła ok 10 cm, a wysokość 18 cm.
  3. Na każdy wycięty trójkąt z ciasta wykładamy masę makową (można sobie pomóc rękawem cukierniczym). Masy powinno być dużo, szczególnie przy „podstawie trójkąta”, a „wierzchołek” zostawiamy pusty. Po zawinięciu trójkąta na wysokości 2 cm, środek przyszłego trójkąta można naciąć ostrym nożem. Następnie ciasto zawijamy jak klasyczne rogale, formujemy i przekładamy na blachę wyłożoną pergaminem.
  4. Uformowane rogaliki przykrywamy ściereczką i zostawiamy na 15 minut.
  5. Podrośnięte rogale smarujemy z wierzchu białkiem. Wkładamy do rozgrzanego piekarnika i pieczemy przez 17-20 minut w temperaturze 190 stopni, aż rogale będą rumiane.
  6. Upieczone rogaliki przekładamy na kuchenną kratkę.
  7. Cukier puder łączymy z gorącą wodą i sokiem z pomarańczy, mieszamy energicznie trzepaczką.
  8. Gotowym lukrem polewamy rogale i posypujemy posiekanymi migdałami lub skórką pomarańczową.