Krem z batatów z salsą mango
Krem z batatów z salsą mango
Coraz częściej wpadające przez okno poranne promyki słońca dają nadzieję, że kiedyś przyjdzie wiosna. W końcu przestaną grać 50 twarzy Greya, a szarości zastąpi soczyście zielona trawa i pąki kwiatów. Cierpliwości, ale zanim to wszystko nastąpi – stawiam na rozgrzewającą terapię w postaci kolorowych potraw!
Bardzo lubię się ze słodkimi ziemniakami, do tego stopnia, że robię z nich pieczone frytki mniej więcej raz na tydzień. W moje ręce wpadły tym razem trochę drobniejsze okazy. Właściwie ich wielkość nie miała tutaj większego znaczenia, ale zainspirowały mnie do ugotowania kremowej zupy.
Zazwyczaj wszelkiego rodzaju kremy miksuję razem z mlekiem kokosowym, albo kremówką. Postanowiłam, że tym razem będzie inaczej, a zupa będzie czysta, za to odpowiednio doprawiona. Z kremowymi zupami jest taki problem, że nieważne jak są smaczne, po kilkunastu łyżkach wiosłowania trochę się nudzą. Warto zatem serwować je z dodatkami, wtedy każda łyżka zupy to nowa historia.
Pomarańczową zupę zestawiłam z orzeźwiającą salsą z mango, chilli i granatu. Dla zapachu i dodatkowego wrażenia lekkości całość ozdobiłam jeszcze świeżą miętą. Wyszła z tego znakomita zupa i zastanawiam się czy latem nie zrobić jej w wersji chłodnika. Na pewno wrócę jeszcze do tego smaku 🙂
Krem z batatów z salsą mango
Zupa:
- cebula
- 3 cm korzenia imbiru
- 700 g batatów
- 1 l dowolnego bulionu
- sok z 1/2 cytryny
- 1/4 łyżeczki pieprzu cayenne
- 1/4 łyżeczki curry
- sól, pieprz
- 2 łyżki oleju kokosowego lub masła klarowanego
Salsa:
- mango
- 1/2 granatu
- 1/4 papryczki chilli
- 2 łyżki soku z cytryny
- łyżeczka syropu klonowego lub syropu z agawy
- świeża mięta
- W dużym garnku rozgrzewamy olej kokosowy lub masło klarowane, podsmażamy pokrojoną w kostkę cebulę oraz poszatkowany imbir. Po ok. 3 minutach wrzucamy obrane i pokrojone w kostkę bataty. Podsmażamy kolejne 3 minuty.
- Warzywa zalewamy bulionem, zmniejszamy płomień i gotujemy ok. 30 minut, aż bataty będą miękkie.
- W tym czasie mango kroimy w kostkę, dodajemy posiekane chilli, pestki granatu, syrop i sok z cytryny. Mieszamy, odstawiamy do „przegryzienia”.
- Zupę przyprawiamy sokiem z cytryny, solą, pieprzem, curry i pieprzem cayenne. Miksujemy blenderem na gładki krem.
- Kremową zupę podgrzewamy jeszcze krótką chwilę, próbujemy i w razie potrzeby doprawiamy do smaku. Serwujemy z salsą i świeżą miętą.
Tosia