0

Pierożki dim sum z soczewicą

Pierożki dim sum z soczewicą

Od czasu do czasu bierze mnie ochota na domowe pierogi. Nie tylko z powodu ich smaku, ale także ze względu na ich proces przygotowania. Zagniatanie ciasta i lepienie pierożków pozwala na wyciszenie się, zrelaksowanie, przemyślenie wielu spraw. To chwila dla mnie i własnych myśli.
Często, gdy mam tę ogromną ochotę na pierogi, nie mogę się zdecydować jaki farsz wybrać. Chyba dlatego, że lubię je wszystkie i nie potrafię wybrać ulubionych. Czasem robię klasyczne z mięsem. Zdarza się, że eksperymentuję z tradycyjnymi farszami (szykując pierogi ruskie z wędzonym twarogiem), trochę je zmieniając. Bywają też momenty, że mam ochotę na coś zupełnie nowego. Wtedy eksperymentuję nie tylko z nadzieniem, ale także formą. W końcu pierogi mają wielu krewnych na całym świecie. A ja mam szczególną słabość do ich kuzynów w Azji pierożków dim sum. Kiedyś już podawałam przepis na blogu.
Za pierwszym razem przygotowałam je na dwa smaki – z kurczakiem, imbirem i kolendrą oraz z pieczoną dynią, imbirem i miodem. Gotowałam je na parze w zgrabnym koszyczku.
I właśnie na takie pierożki nabrałam ochoty. Znalazłam w szafce resztkę czerwonej soczewicy i to ona stała się bohaterką farszu. Pozostało mi jedynie podjęcie decyzji w jaki sposób je przygotuję. W końcu można je ugotować i potem usmażyć, ugotować na parze, albo upiec.
Tym razem zainspirowałam się metodą przygotowywania japońskich pierożków gyoza. Najpierw usmażyłam je krótko w woku, aby nadać im chrupkości. Następnie zalałam wodą, wok przykryłam i pozwoliłam im się udusić na parze. I ten sposób powtórzę jeszcze wiele razy, bo wyszły cudne 🙂

Pierożki dim sum z soczewicą:

Ciasto:
  • 180 g mąki pszennej
  • 130 ml wrzącej wody
  • pół łyżeczki soli
  • łyżeczka oleju sezamowego lub oliwy

Farsz: 

  • 180 g czerwonej soczewicy
  • marchewka
  • 3 łyżki soku z pomarańczy
  • łyżka skórki z pomarańczy
  • 2 ząbki czosnku
  • cebula
  • 2-3 cm korzenia imbiru
  • 1/3 papryczki chilli
  • 80 g passaty pomidorowej
  • szczypta curry
  • 1/2 łyżeczki kolendry
  • 1/2 łyżeczki kuminu
  • 1/2 łyżeczki słodkiej papryki
  • 125 ml wody
  • oliwa/olej rzepakowy/olej arachidowy
  • żółtko
  • sól
  • pieprz

Sos do maczania:

  • 2 łyżki sosu sojowego
  • łyżeczka oleju sezamowego
  • szczypta płatków chilli

  1. Soczewicę gotujemy według instrukcji na opakowaniu ( u mnie zajęło to 15 minut).
  2. Do miski przesiewamy mąkę z solą. Stopniowo wlewając wrzącą wodę (na zmianę z olejem) zaczynamy wyrabiać ciasto na pierożki. Po kilku minutach wyrabiania, ciasto osiągnie formę elastycznej kuli. Owijamy je w folię spożywczą i wkładamy do lodówki na 30 minut.
  3. W tym czasie zajmujemy się farszem. Na patelni lub w woku smażymy posiekaną w kostkę cebulę, dodajemy poszatkowany drobno czosnek, imbir oraz chilli. Dodajemy przyprawy i startą na drobnych oczkach marchewkę. Po krótkiej chwili smażenia dodajemy soczewicę, skórkę i sok z pomarańczy oraz pasattę pomidorową. Całość dusimy jeszcze kilka minut, pod koniec próbując i przyprawiając do smaku solą i pieprzem. Przygotowany farsz studzimy.
  4. Schłodzone ciasto wyciągamy z lodówki. Wałkujemy je cienko (można użyć maszynki do makaronu) na podsypanej mąką stolnicy.
  5. Wykrawamy kwadraciki o boku 6×6 cm. Na środku każdego kwadracika z ciasta, wykładamy łyżeczkę farszu. Boki ciasta smarujemy rozbełtanym żółtkiem. Łapiemy za rogi i zwijamy je do środka, tworząc małą „sakwiekę”. Czynność powtarzamy. Ulepione pierożki przekładamy na oprószoną mąką ściereczkę.
  6. Rozgrzewamy wok. Wlewamy łyżeczkę oliwy/oleju do smażenia. Wrzucamy pierożki do woka. Smażymy minutę, następnie za pomocą pałeczek przekręcamy je na bok (lub na drugą stronę) i smażymy kolejną minutę.
  7. Do woka wlewamy pół szklanki wody. Przykrywamy pierożki pokrywką i zostawiamy na 3 minuty.
  8. Po tym czasie pierożki będą gotowe. Przekładamy je na talerz i podajemy z sosem (który robimy mieszając ze sobą składniki).

Tosia