Gazpacho z brzoskwiniami
Gazpacho z brzoskwiniami
Są takie dni, że wszystko idzie tak jak powinno. Twój syn akurat postanawia uciąć sobie długą drzemkę, gdy ty musisz popracować, a przez okno wlatuje przyjemna, chłodząca bryza. Ale wiecie co? Głęboko wierzę w równowagę w przyrodzie, więc czasem musi zdarzać się dzień zupełnie odwrotny. I taki jest właśnie dzisiejszy dzień.
Tysiące rzeczy do ogarnięcia, niezwykle aktywny syn i okrutny upał, który nie daje szans na chwilę odświeżenia. Zgrzana wracam z rynku z ciężkimi siatami, rzucam rzeczy gdzie popadnie, a gdy po paru godzinach wreszcie zabieram się za odświeżające gazpacho, kuchnia wygląda jak po przejściu tornado. No ale szklankę widzę jednak w połowie pełną, albo właściwie miskę. Bo mam moje wymarzone, pierwsze w tym roku gazpacho, które przypomina mi gorące dni spędzone w Hiszpanii.
Kocham połączenie gazpacho z owocami. Trzy lata temu (sic!) stworzyłam przepis na gazpacho truskawkowe, a jeszcze wcześniej (nie mogę uwierzyć, że tak długo prowadzimy tego bloga) klasyczną wersję z dodatkiem owoców na wierzchu. To prawdziwe smaki lata.
Wiem, że to może nieco kontrowersyjne połączenie smaków, ale spróbujcie i się zakochajcie. Już zawsze w klasycznej wersji będzie wam brakowało tej słodkiej, owocowej nuty. A dzisiaj z brzoskwiniami. Bo w końcu same się proszą pojawiając się na straganach w sezonie pomidorowym.
Gazpacho z brzoskwiniami:
– 3 średnie pomidory
– 2 brzoskwinie
– 1 mała cebula
– 1 mała czerwona papryka
– 1 ogórek gruntowy
– sól
– pieprz
– pół łyżeczki pieprzu cayenne
– pół cytryny
Do podania:
(po kawałku)
– cebula
– brzoskwinia
– ogórek
– papryka
- Ogórka obierz ze skórki. Brzoskwinie pozbaw pestki
- Wszystkie warzywa (i brzoskwinie) wrzuć do blendera i zmiksuj na gładką masę. Dopraw solą, pieprzem, pieprzem cayenne i cytryną.
- Poszatkuj po małym kawałku cebuli, brzoskwini, ogórka i papryki i wymieszaj.
- Schłodź gazpacho przez kilka godzin w lodówce. Przed podaniem sprawdź jeszcze słoność i posyp poszatkowanymi składnikami.
Śliwka